Z archiwum Romana Reinfussa

 

Ubranie głowy panny młodej i drużki, Wetlina, pow. Lesko, czerwiec 1937

Strój ludowy Bojków w porównaniu ze strojem reszty górali karpackich, zwłaszcza zamieszkujących Beskidy Środkowe i Zachodnie, odznacza się daleko posuniętym prymitywizmem. Zarówno w stroju kobiecym, jak i męskim materiał do szycia wiejskich ubiorów stanowiły wyłącznie płótna i sukna samodziałowe. Prócz męskiego kapelusza oraz niektórych dodatków, jak metalowe guziki, kolorowe włóczki i sukna używanego na ozdoby, wszystkie inne materiały potrzebne do wykonania ubrania wytwarzane były na miejscu. Najprymitywniejsze i najbardziej typowe stroje bojkowskie zachowały się obecnie na zachodniej Bojkowszczyźnie w południowej części powiatu leskiego. Poza tym wszystkie inne stroje, jakie na Bojkowszczyźnie spotkamy, będą tylko lokalnymi odmianami owego stroju najprymitywniejszego, różniącymi się szczegółami zdobnictwa. [R.Reinfuss, Ze studiów nad kulturą materialną Bojków, „Rocznik Ziem Górskich”, Warszawa 1939]

Łemkowie to grupa etniczna zasiedlająca polską i słowacką obecnie stronę Karpat, od rzeki Osławy na wschodzie po dolinę Popradu na zachodzie. Ich pochodzenie wywodzi się od wołoskich pasterzy, którzy przywędrowali w Karpaty z Bałkanów już w XII-XIII w., a później wymieszali z osadnikami ruskimi. Sami siebie nazywali Rusinami albo Rusnakami. Prawosławni Łemkowie zajmowali się pasterstwem i rolnictwem; podobnie jak Bojkowie - grupa etnograficzna pochodzenia ukraińskiego, również zamieszkującą tereny Karpat, od źródeł Sanu do Łomnicy na Ukrainie.

Łemkowie i Bojkowie w Polsce zamieszkiwali tereny Beskidu Sądeckiego, Beskidu Niskiego i Bieszczadów. Wsie łemkowskie znajdowały się nieco na południe od Nowego Sącza i Gorlic, m.in. Florynka czy Izby, ale najwięcej było ich na wschodzie - na obecnych terenach powiatów sanockiego, leskiego i bieszczadzkiego. W Wetlinie, Cisnej, Kalnicy, Komańczy, Solince do lat 40. XX w. mieszkali głównie Łemkowie i Bojkowie.

Drużba z druhną, Kożuszne (Wysoczany), pow. Sanok, sierpień 1936

Zarówno polscy Łemkowie, jak i Bojkowie, zamieszkujący przed II wojną światową tereny Bieszczadów i Beskidu Niskiego, zostali wysiedleni w ramach akcji Wisła, wywiezieni do ZSRR lub rozproszeni po Polsce. Ich świat można zobaczyć już tylko na zdjęciach, takich jak unikatowe fotografie Romana Reinfussa.

Malowane chaty, Solinka, pow. Lesko, czerwiec 1937

Roman Reinfuss (1910–1998) był znakomitym polskim etnografem i znawcą sztuki ludowej, profesorem na UMCS w Lublinie i Uniwersytecie we Wrocławiu oraz kierownikiem Pracowni Sztuki Ludowej w PAN. Zafascynowany kulturą mniejszości etnicznych Podkarpacia przez wiele lat podróżował i dokumentował bogate tradycje tych terenów.


Klisze, które pozostawił Roman Reinfuss, w unikatowy sposób dokumentują życie tych dwóch grup etnograficznych Podkarpacia. Jako znakomity znawca sztuki ludowej i etnograf, Reinfuss na zdjęciach z lat 1929–1938 w ostatnim momencie uwiecznił świat, który został zniszczony w skutek tragicznych wydarzeń historycznych: przesiedlenia z wiosny 1940 roku, akcji Wisła z 1947, akcji H–T, czyli wymiany ludności między PRL a ZSRR w 1951 roku.

Działania te całkowicie zniszczyły stosunki etniczne i kulturowe, a Łemkowszczyzna i Bojkowszczyzna przestały istnieć wraz z wysiedleniem mieszkańców uznawanych za Ukraińców, Rusinów lub Łemków. Ten swoisty "zabytek" dziejowy uwiecznił profesor Reinfuss w potężnym zbiorze szklanych i celuloidowych klisz.

Dom, Kryw koło Cisnej, pow. Lesko, lata 30. XX w

Zagroda wiejska u Bojków jest w zasadzie jednobudynkowa, tzn., że pod jednym dachem mieści się w niej zarówno część mieszkalna, jak i gospodarcza. Budownictwo takie stanowi zasadę u Bojków zachodnich, zachodnich poza tym jest częste w dorzeczu Stryja i u Bojków wschodnich [Reinfuss, Ze studiów nad kulturą materialną Bojków, „Rocznik górskich Ziem Górskich”, Warszawa 1939]

Wędrowny szklarz, Leszczyny, pow. Gorlice, 1932


Gazda karmi owce, Rychwałd, pow. Gorlice, wrzesień 1933

Według opowiadania starych gazdów dawniej każdy niemal gospodarz chował 6-10 owiec, bogacz zaś do 60, dziś zadowalają się najczęściej 1 owcą (na wełnę), a najbogatsi mają ich 5-6. (…). Dawne wędrówki na wschód po owce odbywają jeszcze dziś mieszkańcy Rzepedzi (pow. sanocki) i Rychwałdu (pow. gorlicki). Ci ostatni słyną na całą zachodnią i środkową Łemkowszczyznę jako handlarze bydła i owiec. Jesienią obchodzą oni wsi okoliczne i skupują owce, których część odsprzedają następnie na targach, część zabijają, a mięso, zawinięte w świeżo ściągniętą skórę, noszą do Gorlic na sprzedaż” – R. Reinfuss, [opis etnograficzny], „Wierchy. Rocznik poświęcony górom i góralszczyźnie”, rok XIV, Kraków 1936

Rodzina łemkowska, Olchowiec, pow. Krosno, lipiec 1933


Szałas na górze Zimne, Dubne, pow. Nowy Sącz, maj 1936

Na południe od Muszyny położone są dwie wioski Leluchów i Dubne. Mieszkańcy tych wiosek ubierają się w stroje różne od noszonych na Łemkowszczyźnie, zbliżone do północno-słowackich. Poza tym zachodzą też pewne różnice w budownictwie oraz w gwarze przepojonej pożyczkami niemieckimi, a nawet madziarskimi. Różnice te spowodowały, że Łemkowie z okolic Muszyny i Tylicza określają mieszkańców dwu wymienionych wiosek mianem „Wengrinów” lub „Wengrinców”.

Strzyżenie owcy, Komańcza, pow. Sanok, czerwiec 1937


Dwie gaździny, Wetlina pow. Lesko, sierpień 1936


Gazda w czuchani, Smolnik koło Baligrodu, pow. Lesko, sierpień 1935


(źródło)